Radosny śpiew ptaków o poranku, powietrze pachnące obietnicą czegoś nowego, pierwsze pąki pojawiające się na mijanych codziennie krzewach i dodatnie temperatury na termometrze. Też już Wam tego brakuje? Jeśli tak, to znaczy, że – tak jak ja – nie możecie doczekać się wiosny. Mam dla Was (i dla siebie) dobrą wiadomość: to już lada dzień, odliczanie czas zacząć!
Nadchodzi wiosna – przygotuj ogród i dom
Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że wiosna to dla mnie wyjątkowy czas. Odkąd pamiętam, mniej więcej z początkiem marca, wytężam wszystkie zmysły w nadziei i poszukiwaniu choćby najmniejszych oznak, że zbliża się ona – królowa pór roku. Lubię obserwować, gdy otaczająca mnie przyroda zaczyna odżywać i pięknieć. Oprócz czysto wizualnych zmian, które zachodzą w naturze, to dla mnie również symbol odradzania się po czasie zimowego marazmu, oznaka wewnętrznej siły i motywacji do realizowania nowych wyzwań, a także nadziei na to, że po chwilach niepogody w końcu wyjdzie słońce, dosłownie i w przenośni.
Wizja coraz cieplejszych dni powoduje, że wstępuje we mnie nowa siła, dlatego podzielę się z Wami kilkoma prostymi wskazówkami, które – mam nadzieję – poprawią Wasze samopoczucie i pomogą rozpocząć nową porę roku z nową energią, a przy okazji zyska na tym Wasze najbliższe otoczenie. Zaczniemy od… porządków. Pomysł może Wam się wydać banalny, ale uwierzcie mi, że uporządkowanie zaległych spraw, niezależnie od tego, czy tych w domu, czy w życiu, to pierwszy krok, by ruszyć dalej. Jesteście gotowi? To świetnie.
Dobry plan, to połowa sukcesu
Na początku przyjrzymy się otaczającej nas zieleni – tej pod naszym dachem, ale również w ogrodzie, a następnie zajrzymy w każdy (no, prawie każdy) kąt domu. Brzmi jak opis ciężkich robót przymusowych? Bynajmniej! Jestem przekonana, że zadania, które Wam zaraz przedstawię, wprowadzą Was w wiosenny czas z ładunkiem pozytywnej energii. Przejdźmy do konkretów. Przed rozpoczęciem przedwiosennych prac porządkowych warto zaplanować sobie konkretne zadania do wykonania. Mając czarno na białym, co już za nami, a co jeszcze przed, łatwiej się zorganizujemy, a tym samym zaoszczędzimy czas. Gotowy plan czeka na Was poniżej, przygotujcie potrzebny sprzęt i podwińcie rękawy, zaczynamy.
„Przegląd” roślin
Początek marca, to odpowiedni moment, by zadbać o rośliny – zarówno te, które zdobią nasze domy, jak i te rosnące w ogrodach. Pielęgnacja kwiatów, krzewów i drzew jest procesem całorocznym, jednak od tego, w jaki sposób zadbamy o nie jeszcze przed wiosną, w dużej mierze zależeć będzie ich późniejszy rozwój. Opiekując się (tak, to jak najbardziej adekwatne określenie – rośliny też czują!) nimi, musimy być świadomi ich indywidualnych potrzeb, dlatego wzbogacając mieszkanie lub ogród o nową roślinę, koniecznie dowiedzmy się wcześniej jak najwięcej o jej pielęgnacji i warunkach, jakie potrzebują do wzrostu i egzystencji. Inaczej potraktujemy bowiem aloes (o tym, jaką jest wielozadaniową rośliną opowiem Wam w jednym z kolejnych wpisów; dostałam go niedawno w prezencie i nie mogę wyjść z podziwu nad jego właściwościami!), a inaczej krzak dzikiej róży. Jedynym pewnikiem jest to, że warto uzbroić się w łagodność i cierpliwość, a rośliny na pewno to docenią (nie żartuję!).
- Rady dot. roślin ogrodowych: sprawdź prognozę pogody, upewnij się, że w nadchodzących dniach nie będzie ujemnych temperatur, a później przejdź się po swoim ogrodzie i:
- zdejmij z roślin osłony chroniące je przed mrozem,
- usuń uschnięte zeszłoroczne kwiatostany i suche gałęzie,
- wygrab stare zeschnięte liście i trawę,
- zastanów się, które gałęzie krzewów i drzew trzeba podciąć (to ważne, by zrobić to jak najszybciej, zanim zaczną napływać do nich soki), żeby lepiej rosły i rozwijały się,
- wybierz odpowiedni dla Twoich roślin nawóz, żeby dobrze je odżywić i wzmocnić,
- sprawdź stan ogrodzenia – mrozy i śnieg nie są sprzymierzeńcami drewnianych desek i metalowych siatek, dlatego dobrze jest dokładnie sprawdzić, czy zima nie przyczyniła się do powstania uszczerbku ogrodzenia naszej posesji.
- Rady dot. roślin domowych:
- przejrzyj stan doniczek, osłonek i podstawek (może trzeba je wyczyścić albo skleić?),
- upewnij się, czy nie musisz przesadzić swoich roślin do innych, większych donic,
- sprawdź, czy stoją w odpowiednich dla nich miejscach (to, że palma pięknie się prezentuje w kącie za wypoczynkiem, nie oznacza, że znalazła się w dobrym miejscu dla swojego optymalnego rozwoju),
- zaopatrz się w odżywki przeznaczone do gatunku roślin, którymi się opiekujesz – z roślinami jest trochę tak, jak z naszymi włosami – pozostawione same sobie rosną „bo rosną” i „jak chcą”, często pozbawione przy tym siły i blasku; zaufaj mi i sięgnij po witaminową pomoc dla Twoich kwiatów, gwarantuję, że zauważysz różnicę,
- dowiedz się, które rośliny doniczkowe lubią być od czasu do czasu wystawiane na słońce i/ lub deszcz – przygotuj im miejsce na parapecie lub tarasie i pozwól im „pooddychać” (upewnij się najpierw, jaka temperatura za oknem będzie odpowiednia dla Twojej rośliny, żeby jej przypadkiem nie zaszkodzić), ja w ten sposób regeneruję po zimie i suchym powietrzu z ogrzewania np. guzmanię.
Wszystkie punkty zrealizowane? Brawo! Najtrudniejsza (i najbrudniejsza) praca już za Wami, teraz można zabrać się za…
Porządki w domu
Możecie odetchnąć z ulgą – nie mam na myśli gruntownych, generalnych porządków z czyszczeniem fug szczoteczką do zębów i/ lub każdej dachówki włącznie (to już zadanie dla wyjątkowo chętnych), ale o takie odświeżenie wyglądu domu czy mieszkania, które poprawi komfort przebywania w nim. Zdaję sobie sprawę z tego, że część z Was doskonale odnajduje się w chaosie, ale założę się, że są wśród moich Czytelników również osoby, dla których porządek w najbliższym otoczeniu równa się zyskaniu przestrzeni do kreatywnego myślenia i pracy. Ja zdecydowanie należę do tej drugiej grupy – rozgardiasz, nawet tzw. twórczy i uporządkowany, w którym potrafię się odnaleźć, utrudnia mi pracę i koncentrację. Nie mogę się wtedy skupić na pracy, przez co zaplanowane zadania wykonuję wolniej i mniej efektywnie.
- Rady:
- Nie traktuj tego jako przymus czy karę. Jeśli masz zły nastrój – odpuść sobie, nic na siłę.
- Włącz ulubioną muzykę, to Cię zrelaksuje (działa – sprawdzone).
- Na początku skup się na tym, co jest w zasięgu Twojego wzroku w pomieszczeniu, w którym spędzasz najwięcej czasu. Zadbasz w ten sposób o najbliższe otoczenie, nie zniechęcisz się do dalszych porządków, a rezultaty Twojej pracy będą widoczne już na pierwszy rzut oka, co będzie dla Ciebie motywującym bodźcem. Gdy już zauważysz pierwsze efekty, reszta powinna pójść o wiele łatwiej i przyjemniej.
- Nie traktuj tego jako przymus czy karę. Jeśli masz zły nastrój – odpuść sobie, nic na siłę.
- Rady:
Gotowe? Świetnie. Nie było tak źle, prawda? W takim razie teraz czas na zasłużony odpoczynek, a po nim zapraszam Was na kolejny wpis z cyklu „Nadchodzi wiosna” (o, tutaj). Tym razem skupię się na tym, kogo widzimy w lustrze i opowiem m.in. o pielęgnacji po zimie i… wietrzeniu szaf.
Który z wymienionych punktów już stosujecie, a który dopiero wcielicie w życie?
Czy dla Was również nadchodząca wiosna, to synonim kiełkowania czegoś nowego, lepszego? Odczuwacie wtedy więcej siły, by sięgnąć po to, co nieznane, zacząć robić coś nowego albo wręcz przeciwnie – zmierzyć się z czymś dobrze znanym i trudnym? Oczywiście nie gwarantuję, że moje sposoby sprawdzą się również u Was, ale powyższe rady możecie potraktować jako pretekst do zmian, do znalezienia w sobie motywacji, by zająć się czymś, na co zawsze brakowało czasu. Z doświadczenia wiem, że im więcej zaplanujemy sobie zadań (oczywiście zachowując zdrowy rozsądek i umiar), tym więcej zrobimy. Możliwe, że zastanawiacie się teraz, jaki jest związek między głównym tematem tego artykułu (porządki, praca fizyczna) a zmianami w nas samych. Zapewniam Was, że większy niż może się to początkowo wydawać. Często potrzebujemy zewnętrznej, niezależnej od nas sytuacji („idzie wiosna”, „czas na porządki”) do tego, by wyzwolić drzemiące w nas samych potrzeby i pragnienia („muszę w końcu zrobić coś dla siebie”, „chcę zmiany”). Porządek na półkach może pomóc nam jaśniej myśleć i uporządkować swoje sprawy w życiu prywatnym, a nadchodząca wiosna w sposób symboliczny może stać się bodźcem do tego, by podjąć nowe wyzwania w swoim życiu.